papŚwiatu potrzebna jest wiedza o heroizmie i cierpieniu polskiej wsi w czasie II wojny światowej - mówił w poniedziałek w Michniowie Jarosław Sellin. Wiceminister kultury uczestniczył w obchodach Dnia Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej w 78. rocznicę pacyfikacji wsi Michniów.

Uroczystościom towarzyszył oficjalne otwarcie Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich, upamiętniającym 817 polskich wsi spacyfikowanych przez Niemców.

Sellin dziękował za determinację władzom wszystkich szczebli, które zdecydowały się zbudować Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich. Zaznaczył, że instytucja przybrała kształt nowoczesnego muzeum. Wskazał, że trwająca około dziesięciu lat budowa była dużym wysiłek dla władz samorządowych i państwowych, które poprzez ministerstwo kultury wsparły budowę mauzoleum kwotą 20 mln złotych.

"Myślę, że tak powinno być, że właśnie budowanie trwałych instytucji, które dbają o nasza pamięć historyczną, polską politykę pamięci, polską politykę historyczną to obowiązek władz wszystkich szczebli" – wskazał Sellin.

Wiceminister podkreślił, że często państwo polskie jest "boleśnie dotykane" z powodu ignorancji i braku wiedzy historycznej. "Widzimy jakie fałszywe kody pamięci się często utrwalają w świecie. Jak wciąż mało jest wiedzy na temat tego co Polacy przeżyli zwłaszcza w czasie II wojny światowej" - mówił.

Dlatego, jak zaznaczył, budowane są m.in. Muzeum Pamięci Sybiru, Muzeum Kresów czy Muzeum Żołnierzy Wyklętych. "Istnienie takich instytucji daje szansę i gwarancję lepszego upowszechniania wiedzy. Trwale działająca instytucja może dać większe efekty jeśli chodzi o skuteczność w prowadzeniu polityki historycznej przez naród polski i państwo polskie. Skuteczność tej polityki jest budowaniem kapitału moralnego narodu i państwa" – podkreślił.

Zaznaczył, że zadaniem Mauzoleum powinno być organizowanie wystaw czasowych, seminariów i konferencji dotyczących losów polskiej mieszkańców wsi w czasie drugiej wojny światowej. "Myślę, że w przyszłości będzie coraz więcej wiedzy na temat tego jak heroicznie zachowywała się polska wieś w czasie drugiej wojny światowej i jak bardzo ucierpiała. Ta wiedza potrzebna jest wszystkim dla prawdy i sprawiedliwości" – powiedział.

W Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich odpowiedziana jest historia oraz upamiętnione są ofiary pacyfikacji. Bryłę budynku Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich w Michniowie tworzy 11 segmentów: pięć zamkniętych i sześć otwartych, poprzecinanych pęknięciami. Muzeum powstało według projektu pracowni Mirosława Nizio. Autor koncepcji nawiązał do symboliki płonącej stodoły.

W Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich odpowiedziana jest historia oraz upamiętnione są ofiary pacyfikacji. Bryłę budynku Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich w Michniowie tworzy 11 segmentów: pięć zamkniętych i sześć otwartych, poprzecinanych pęknięciami. Muzeum powstało według projektu pracowni Mirosława Nizio. Autor koncepcji nawiązał do symboliki płonącej stodoły.

12 lipca 1943 r. Niemcy rozpoczęli dwudniową pacyfikację Michniowa, ponieważ mieszkańcy wsi sprzyjali partyzantom Armii Krajowej, zgrupowanym pod dowództwem por. Jana Piwnika "Ponurego" na pobliskim Wykusie.

W czasie lub w związku z pacyfikacją zamordowano 204 osoby - 102 mężczyzn, 54 kobiety i 48 dzieci. Wiadomo, iż liczba ofiar tej zbrodni może być większa, gdyż losy lokatorów, służby, osób czasowo przebywających we wsi nie są znane.

tysol1W Polsce nie będą zachowane pomniki sławiące Józefa Stalina - powiedział wiceminister kultury Jarosław Sellin w wywiadzie dla rosyjskiej "Niezawisimej Gaziety". Wskazał w nim m.in., że Polska nie otrzymuje od trzech lat zgody na remont cmentarza w Katyniu.

Kwestie pamięci historycznej i miejsc pamięci w obu krajach to główny temat wywiadu, opublikowanego w poniedziałek.

Wiceminister zapewnił, że w Polsce "miejsca pochówków żołnierzy radzieckich są chronione przez ostatnich 30 lat i żaden taki cmentarz nie został zlikwidowany". Wymienił liczbę 692 cmentarzy żołnierzy radzieckich znajdujących się obecnie w Polsce.

Sellin zastrzegł przy tym, że "nie możemy w niepodległej Polsce odnosić się tolerancyjnie do pomników, które upamiętniają 50-letnie podporządkowanie naszego kraju Związkowi Radzieckiemu. Demontujemy takie pomniki-symbole". Wiceminister dodał, że Polska zarazem troszczy się "o miejsca pochówków" i przeznacza "co roku okrągłe sumy na opiekę nad nimi".

Wiceszef resortu kultury wskazał, że niedawno został na Pomorzu Zachodnim zdemontowany pomnik, "na którym jeszcze znajdował się wizerunek Stalina" i podkreślił: "Oczywiście, nie mogliśmy go pozostawić".

W wywiadzie Sellin poinformował, że od trzech lat strona polska prosi o zezwolenie na przeprowadzenie, na własny koszt, remontu Polskiego Cmentarza Wojennego w Katyniu. "Na nasze zapytania i wnioski o zgodę, skierowane zarówno do władz Zespołu Memorialnego w Katyniu (jego częścią jest Polski Cmentarz Wojenny - PAP), jak i do Centralnego Muzeum Rosyjskiej Historii Współczesnej, któremu podlega Zespół Memorialny, nie otrzymaliśmy pozytywnej odpowiedzi" - wyjaśnił.

"Zdajemy sobie sprawę, jak wglądają realia rosyjskie. Rozumiemy, że niezbędna jest zgoda polityczna na naszą prośbę" - zauważył Sellin. Ocenił jednocześnie, że na razie "nie widzi perspektyw" przeprowadzenia przez "pierwsze osoby w państwie" ze strony polskiej i rosyjskiej rozmów na temat sytuacji cmentarzy w Katyniu i Miednoje.

Wiceminister był pytany o to, czy rosyjskie instytucje państwowe zwracały się z prośbą o wzniesienie pomnika żołnierzom Armii Czerwonej, którzy zginęli w trakcie wojny polsko-bolszewickiej 1919-1921 bądź pomnika żołnierzy zmarłych w obozach jenieckich w czasie tej wojny.

"Nie słyszałem o żadnej inicjatywie, by postawić im pomnik. Jednak od razu powiem, że jeśliby trafiła do nas propozycja wzniesienia takiego pomnika, to nie wydalibyśmy na to zgody. W czasie tej wojny Armia Czerwona była armią agresora, walczącą o zniszczenie państwa polskiego i o jego podporządkowanie rodzącemu się imperium sowieckiemu" - powiedział wiceminister Sellin.

wirtualnemedia logoW cieniu projektu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji dotyczącej koncesji TVN, Sejm pracuje nad drugą, rządową nowelizacją tej ustawy i nowelizacją ustawy o kinematografii. Oznacza to nowe obowiązki dla serwisów VoD i możliwość emisji większej liczby reklam w telewizji.

Przed sejmową Komisją Kultury i Środków Przekazu szczegóły zmian przedstawił wiceminister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Jarosław Sellin. Propozycje wdrażają unijną dyrektywę dotyczącą audiowizualnych usług medialnych.

Zmiana przepisów dotyczących reklamy w telewizji
Najwięcej zmian dotyczy przepisów regulujących emisję reklam w telewizji. W praktyce oznaczają one, że nadawcy będą mogli emitować w godzinach nocnych tyle reklam, ile chcą.

- W miejsce dotychczasowych limitów czasu reklamowego, czyli 20 procent w godzinie zegarowej projekt wprowadza podział doby na trzy strefy czasowe, w których będą obowiązywały limity czasu reklamowego, co pozwoli nadawcom na większą elastyczność w rozpowszechnianiu reklam i spowolni spadek wpływów nadawców. Pierwsza strefa od godziny 6 do 18, druga od 18 do 24 i trzecia od północy do 6 rano. W każdej z dwóch pierwszych części nadawca będzie mógł przeznaczać 20 proc. czasu antenowego na reklamę. W trzeciej części nie będą obowiązywały żadne limity ilościowe - tłumaczył Sellin.

 

Więcej treści europejskich
Wiele zmian dotyczy też platform oferujących dostęp do filmów i seriali w ramach wideo na żądanie. Mają one bardziej promować twórczość europejską. Obecnie 20 proc. produkcji powinno powstać w Unii Europejskiej. Pułap ten zostanie zwiększony do 30 proc.

Platformy z VoD będą musiały stopniowo zwiększać liczbę treści z udogodnieniami dla niepełnosprawnych. W 2022 roku 5 proc. bibliotek wideo na żądanie ma zawierać takie pozycje. W 2026 roku ma być to już 30 proc.

Właściciele serwisów z VoD będą musieli bardziej chronić nieletnich, informując rodziców o zagrożeniach w poszczególnych produkcjach.

Pozostałe zmiany
Ministerstwo kultury chce, aby internauta, którego treści wykasowano w jednym z polskich serwisów społecznościowych (to zdaniem autorów nowelizacji m.in. CDA.pl, wykop.pl i chomikuj.pl) mógł odwołać się do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Nowelizacja ustawa o kinematografii rozszerza obowiązek wpłat do Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej o nadawców z innych państw, którzy osiągają przychody na polskim rynku. Utrzymana zostanie regulacja, że film może być przerywany reklamami raz na 45 minut, a serial raz na 20 minut. Dłuższe niż godzinę filmy dla dzieci będą mogły być przerywane reklamami.

©2005 - 2024 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search