niezalenaDziś w Katowicach podpisano umowę powołującą nową instytucję kultury - Panteon Górnośląski. Ekspozycja ma być udostępniona zwiedzającym w 2022 r. – w setną rocznicę powrotu części Górnego Śląska do Macierzy. W wydarzeniu udział wziął premier Mateusz Morawiecki.

- Panteon Górnośląski będzie z całą pewnością przez wiele lat, może stuleci, pokazywał wspaniałą historię Śląska, polskość Śląska. Ale również to, że nie byłoby Polski bez Śląska - albo wcale, albo takiej pięknej Polski, jaką mamy dzisiaj - bez historii Śląska, bez Ślązaków, bez ich umiłowania wiary, ojczyzny, ich zdolności technicznych, przemysłowych, bez ich etosu pracy, bez wiary w to, że Polska niepodległa jest najwyższą wartością - powiedział premier Morawiecki.

Szef rządu, który jest też posłem z okręgu katowickiego, wskazał na przywiązanie Ślązaków do Polski, które przetrwało kilkaset lat w oderwaniu od ojczyzny, nieraz w bardzo trudnych warunkach, jak Kulturkampf, hitleryzm czy tragiczny okres bezpośrednio po II wojnie światowej, kiedy wielu Ślązaków wywieziono do niewolniczej pracy w kopalniach Związku Radzieckiego.

- W epoce wolnej Polski dopiero niedawno mogliśmy odsłonić pomnik naszego wielkiego rodaka w Warszawie - pomnik Wojciecha Korfantego, który powinien stanąć już dawno. Jego późne postawienie jest świadectwem pewnej niedoskonałości i braku patriotyzmu w ramach III RP, który teraz w przyśpieszonym tempie odpracowujemy, odrabiamy- zapewnił Mateusz Morawiecki, nawiązując do ubiegłorocznego odsłonięcia pomnika Korfantego w stolicy.

 

Premier wyraził też przekonanie, że Panteon Górnośląski będzie "wielkim świadectwem patriotyzmu, mocy wiary, kultury, tradycji i siły Śląska, emanującym na całą Polskę".

- Mam nadzieję, że znajdzie się tu też miejsce dla Ślązaków, którzy z Kościołem może byli trochę na bakier, ale przysłużyli się bardzo Polsce, polskości, że znajdzie się też miejsce dla wspaniałych Polaków, którzy nie kojarzą się wyłącznie z podniosłym, wzniosłym patriotyzmem, jak Gerard Cieślik, który w 57 r. strzelił 2 bramki przeciwko drużynie Związku Radzieckiego. To także wspaniała nasza historia, która dodawała nam ducha- powiedział szef rządu.

Panteon Górnośląski ma powstać w podziemiach Archikatedry pw. Chrystusa Króla w Katowicach. Ta nowa w regionie instytucja kultury będzie prezentować na wystawie stałej, z wykorzystaniem multimediów, zasłużonych dla tej ziemi twórców, artystów, naukowców, polityków i żołnierzy w formie ścieżki edukacyjnej. Nie będzie to klasyczne muzeum, ponieważ nie będzie gromadziła eksponatów.

Wystawa będzie podzielona na cztery grupy tematyczne, poświęcone: wybitnym postaciom związanym z kulturą, nauką i sztuką, bohaterom związanym ze Śląskiem - w tym powstańcom, społeczeństwu i społecznikom oraz ludziom Kościoła. Pod względem merytorycznym nad projektem czuwają naukowcy z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Zespołowi przewodniczy ks. dr hab. Henryk Olszar.

radiogdansk- To wynika z logiki "kultury" wewnętrznej Platformy Obywatelskiej. Tam istnieje oczekiwanie na tego typu zachowania - tak w Radiu Gdańsk Jarosław Sellin skomentował wygwizdanie Andrzeja Dudy podczas przemówienia prezydenta w trakcie uroczystości rocznicy zaślubin Polski z morzem w Pucku w tym tygodniu. Wysłuchaj nagrania audycji

Z wiceministrem Jarosławem Sellinem w porannym programie Radia Gdańsk rozmawiał Piotr Kubiak.

SELLIN O DUDZIE: NASTAWIONY NA DIALOG, OTWARTY NA SPOŁECZEŃSTWO

Polityk Prawa i Sprawiedliwości odniósł się także do kampanii Andrzeja Dudy przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi. - Udowodnił, że z obietnic wyborczych można się wywiązywać. Pozycja polskiej rodziny się umocniła, prawie wyeliminowaliśmy biedę, mamy najniższy wskaźnik bezrobocia w historii - mówił Sellin.

- Andrzej Duda jest nastawiony na dialog. Chce dialogować z każdą grupą społeczną i polityczną. Odwiedził każdy powiat w Polsce. Widać, że po prostu lubi się spotykać z ludźmi - dodał wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego.

wpolityceBojówka zakłóciła nam piękną uroczystość państwową. Kiedy prezydent Polski mówił o męczeństwie Kaszubów i Pomorzan, ci ludzie wulgarnymi okrzykami zagłuszali przemówienie. (…) Jest to naprawdę barbarzyństwo— powiedział na antenie Radia Zet wiceminister kultury Jarosław Sellin.

Grillowanie Polski na forum PE
Wiceminister komentował debatę w Parlamencie Europejskim nt. praworządności w Polsce

Odbył się pewien rytuał z inicjatywy niewielkiej grupy politycznej w PE. Przypominam, że tam zasiada ponad 700 europosłów, wczoraj widzieliśmy może kilkudziesięciu na sali w czasie tej debaty o praworządności, z dominacją zresztą europosłów polskich— mówił.

Odbył się pewien rytuał w tej izbie, do którego się już powoli zaczynamy przyzwyczajać, wynikający z tego, że jakaś część elit lewicowo-liberalnych, które niestety nadal dominują wśród przywódców państw Zachodu i w PE tak samo, od czasu do czasu taki rytuał odprawia, żeby zorganizować debatę a to w sprawie Węgier, a to w sprawie Polski— wskazywał. Jak podkreślał, powodem jest wyłamywanie się Polski z „mainstreamu politycznego”.

Sellin nie ma wątpliwości, że to rytuał politycznego „grillowania”.

Nie można wykazać żadnego dowodu, że Polska swoimi rozwiązaniami dot. wymiaru sprawiedliwości odbiega od innych krajów Europy, jeśli chodzi o konkrety— powiedział.

Jak ktoś chce stworzyć jakieś wyobrażenie, to robi wielki tytuł prasowy, a potem biegnie z nim do jakiegoś nieprzytomnego europosła, który tym tytułem się przejmie. Nie bądźmy naiwni – strategia „ulica-zagranica” jest cały czas realizowana.— mówił.

Nie zgadzamy się na to, że mamy jeździć z notesem i z ołówkiem do Brukseli i mają nam tam dyktować, jak ma wyglądać organizacja wymiaru sprawiedliwości w Polsce. To jest prerogatywa krajowa— podkreślił stanowczo wiceminister.

„To jest barbarzyństwo”
Jarosław Sellin opowiadał, że jako Kaszub i Pomorzanin od kilku miesięcy przygotowywał się z lokalnymi patriotami do uroczystości związanej z powrotem Polski na Pomorze. Zwracał uwagę, że jest to dla tej społeczności równie ważne święto jak 11 listopada.

To była bojówka, która przyjechała spoza Pomorza i spoza Kaszub (…) Ci ludzie są rozpoznawani z różnych manifestacji. Nie mieli nic wspólnego z lokalną społecznością— powiedział.

Bojówka zakłóciła nam piękną uroczystość państwową. Kiedy prezydent Polski mówił o męczeństwie Kaszubów i Pomorzan, ci ludzie wulgarnymi okrzykami zagłuszali przemówienie— relacjonował Sellin.

Jeżeli jest impreza o charakterze państwowym, historycznym, przypominająca wielką rocznicę, to jest to naprawdę barbarzyństwo, że się coś takiego zakłóca. A jeszcze potem liderzy opozycji, z panią Kidawą-Błońską na czele, idą i tym ludziom za te wulgaryzmy dziękują, zamiast ich wcześniej uspokoić i powiedzieć, że to nie jest właściwe miejsce, to nie jest właściwy czas— zwrócił uwagę wiceminister kultury.

Pr24Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin przyznał w TVP Info, że cieszy się z upamiętnienia Jana Olszewskiego w Muzeum II Wojny Światowej, ale żałuje, że byłego premiera nie upamiętniło Europejskie Centrum Solidarności.

- Jan Olszewski jest od wczoraj patronem największej sali konferencyjnej w Muzeum II Wojny Światowej. Bardzo się z tego cieszę, bo przecież był żołnierzem Szarych Szeregów, młodym uczestnikiem powstania warszawskiego - powiedział Jarosław Sellin.

Dodał, że Olszewski przez całe życie zmagał się z konsekwencjami II wojny światowej "również jako premier, kiedy wyznaczył zachodni kierunek dla Polski, pójście w kierunku NATO, Unii Europejskiej, kiedy chciał wycofania wojsk sowieckich z Polski. To było zmaganie się z negatywnymi konsekwencjami II wojny światowej. Dlatego dobrze, że w tym muzeum mamy takiego patrona".

- Nie zauważyłem, żeby w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku po śmierci Jana (Olszewskiego) cokolwiek się odbyło, debata czy konferencja dla upamiętnienia tej postaci przecież tak ważnej dla ruchu solidarnościowego. Przypomnę, że Olszewski wraz z profesorem Wiesławem Chrzanowskim zaprojektowali statut "Solidarności", który zabezpieczył ją jako organizację ogólnopolską. (...) To bardzo ułatwiało walkę z komunizmem. To był bardzo ważny doradca i jedna z osób, które bardzo przyczyniły się do zwycięstwa solidarności - podkreślił Sellin.

Wiceminister powiedział również, że ministerstwo spierało się z miastem Gdańsk "o działalność tzw. miękką w ECS, różne debaty, wystawy czasowe, konferencje, seminaria. O to, że pewne środowisko polityczne zawłaszczyło przestrzeń ECS, traktując je niemal jak przestrzeń partyjną".

Sellin podkreślił, że "tam, wewnątrz instytucji kultury, odbywają się briefingi, konferencje prasowe, wiece polityków PO, ludzi z nimi związanych, Lecha Wałęsy". Dodał, że to jest problem ECS i ministerstwo chciało to naprawić. - Ale najwięcej do powiedzenia w ECS ma prezydent Gdańska i marszałek pomorski, ludzie z jednego środowiska politycznego. I niestety oni złamali niezależność tej instytucji - ocenił.

©2005 - 2025 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search