Pr24Ten dzień w symboliczny sposób zamyka ciąg rocznic, które od 2017 roku celebrowaliśmy w ramach rządowego programu Niepodległa - stwierdził minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński w liście do gości wernisażu wystawy "Dla Ciebie, Polsko – Śląsk" na dziedzińcu Pałacu pod Blachą.

Wicepremier Gliński przypomniał, że odbywające się 20 czerwca uroczystości upamiętnienia powrotu części Górnego Śląska do Polski są zwieńczeniem obchodów stulecia odzyskania niepodległości.

Wskazał, że w czerwcu 1920 r. zakończył się proces kształtowania obszaru II Rzeczypospolitej, czego symbolem jest obchodzony po raz pierwszy Narodowy Dzień Powstań Śląskich.

"Otwierana dziś wystawa ma przybliżyć mieszkańcom całej Polski drogę powrotu Śląska do macierzy. Mam nadzieję, że wystawa będzie nie tylko okazją do refleksji o przeszłości, ale również spojrzenia na siebie dziś, spojrzenia na to czym, szczególnie w obecnej sytuacji geopolitycznej, jest Ojczyzna i co znaczy dla nas gotowość do obrony jej niepodległości" – napisał wicepremier Gliński w liście odczytanym przez wiceministra kultury i dziedzictwa narodowego Jarosława Sellina.

Burzliwe losy Śląska
Celem wystawy przygotowanej przez historyków z Muzeum Śląskiego w Katowicach jest przedstawienie odbiorcom spoza Górnego Śląska historii tego regionu przez pryzmat związków z innymi polskimi ziemiami. Narracja historyczna przeplata się z informacjami na temat kultury górnośląskiej. Ekspozycja w swym założeniu ma przybliżać i wyjaśniać burzliwe losy Śląska, dając asumpt do refleksji nad przeszłością i teraźniejszością mieszkańców Śląska.

- To opowieść o tym jak zmieniał się Górny Śląsk i jak mieszkańcy tej ziemi walczyli o przyłączenie tego obszaru dla Polski. To oznaczało konfrontację z Niemcami, która po części udała się ludowi śląskiemu – powiedział mediom wiceminister Jarosław Sellin.

Kamienie milowe
Wystawa na 12 ekspozytorach prezentuje najważniejsze wydarzenia, tzw. "kamienie milowe" w dziejach Śląska, poczynając od czasów średniowiecza po XX wiek – powrót Śląska w granice odbudowanego państwa polskiego i jego funkcjonowanie w II Rzeczypospolitej Polskiej.

Dyrektor Muzeum Śląskiego Maria Czarnecka powiedziała, że wystawa ma pokazać, "czym Polska była dla Śląska, a Śląsk dla Polski" w międzywojniu. Przypomniała, że był to region kluczowy dla rozwoju gospodarczego II RP, między innymi dla powstania Centralnego Okręgu Przemysłowego.

Dyrektor zaprosiła też do zwiedzania wystawy także w innych miastach. Wystawę można oglądać na Dziedzińcu Wielkim Pałacu pod Blachą do 16 lipca 2022 r. Następnie wystawa będzie prezentowana w Gdyni i w Opolu.

Powitanie Wojska Polskiego
20 czerwca 1922 r., do Katowic wkroczyły oddziały Wojska Polskiego. W ten sposób rozpoczął się proces przejmowania terytoriów przyznanych Polsce w wyniku trzech Powstań Śląskich. Uroczystość powitania Wojska Polskiego odbyła się o poranku 20 czerwca.

Polskie oddziały zostały powitane na moście w Szopienicach przez tłum ludzi, wśród nich był wojewoda śląski Józef Rymer oraz działacz narodowy i dyktator III Powstania Śląskiego, Wojciech Korfanty.

Polskie oddziały pod wodzą gen. Stanisława Szeptyckiego stanęły przed bramą triumfalną na nieistniejącej już granicy polsko-niemieckiej, a następnie w kilkukilometrowej defiladzie przeszły do rynku w Katowicach. Po drodze ustawiono blisko 30 odświętnie udekorowanych bram powitalnych.

Na katowickim rynku odprawiono uroczystą mszę.

mkidn 01 cmyk„Ekspozycje przygotowane przez Zamek Królewski w Warszawie dają nam niecodzienną możliwość obcowania z dziełami sztuki najwyższej próby. W ubiegłym roku mogliśmy podziwiać aż dwa obrazy Caravaggia (…), a dziś Zamek raczy nas wspaniałą ucztą artystyczną, której daniem głównym jest obraz namalowany przez Sandra Botticellego, przedstawiający dramatyczną „Historię Wirginii” – powiedział wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego dr Jarosław Sellin podczas otwarcia wystawy „Botticelli opowiada historię. Malarstwo mistrzów renesansu z kolekcji Accademia Carrara” w Galerii Arcydzieł Zamku Królewskiego w Warszawie. Pokaz, zrealizowany w ramach cyklu „Arcydzieła na Zamku”, będzie dostępny dla zwiedzających do 18 września.

„Botticelli opowiada historię” – wystawa malarstwa mistrzów renesansu z kolekcji Accademia Carrara na Zamku Królewskim w Warszawie, Fot. Zamek Królewski
Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego przypomniał, że w ubiegłym roku na Zamku Królewskim w Warszawie można było podziwiać dwa obrazy Caravaggia w otoczeniu kilkudziesięciu płócien najwybitniejszych twórców z kręgu mistrza i zachęcał do zobaczenia „Madonny z Dzieciątkiem” autorstwa Paola Ucella - obrazu, który jeszcze gości w murach Zamku.

Nawiązując do nowej ekspozycji, zaznaczył, że obraz Sandra Botticellego przedstawiający dramatyczną „Historię Wirginii”, który pierwotnie zdobił reprezentacyjne wnętrze jednej z florenckich siedzib rodu Vespuccich, będzie jednym z wielu prezentowanych dzieł.

Na całą przygotowaną przez zespół Zamku Królewskiego ekspozycję, zatytułowaną „Botticelli opowiada historię”, złożą się dzieła mistrzów pochodzących z najważniejszych ośrodków artystycznych północnych Włoch okresu quattrocenta i cinquecenta, takich jak Wenecja, Florencja, Ferrara, Bergamo i Verona. Podziwiać będziemy również obrazy pędzla Paolo Veronese, Cosme Tura, Lorenzo Lotto, Giovanni Belliniego czy Giovanni Battista Moroniego – podkreślił wiceminister Sellin. – Warto dodać, że autorzy wystawy zdecydowali o umieszczeniu jej w najważniejszym renesansowym wnętrzu Zamku, tj. Dawnej Izbie Poselskiej, co z pewnością przyczyni się do jeszcze lepszego, pełniejszego jej odbioru – dodał.

Zapraszając w podróż do fascynującej epoki Wawrzyńca Wspaniałego, signora Florencji w latach 1469-1492, wiceszef resortu kultury podziękował pracownikom Zamku za ich pracę i zaangażowanie w organizację ekspozycji.

O wystawie „Botticelli opowiada historię”
Siedem arcydzieł renesansu ze zbiorów Accademia Carrara w Bergamo, w tym obraz Sandra Botticellego pt. „Historia Wirginii”, a także dwa niedawne cenne nabytki Zamku Królewskiego w Warszawie, składają się na wystawę przywołującą ducha jednego z najwspanialszych zjawisk w historii kultury europejskiej. Ekspozycja obejmuje dzieła twórców reprezentujących najważniejsze ośrodki artystyczne północnej Italii: Wenecję, Florencję, Ferrarę, Bergamo czy Weronę w okresie od połowy XV w. (quattrocento) po końcowe dekady XVI stulecia (cinquecento). Prezentowane są obrazy takich mistrzów jak: Giovanni Bellini, Vittore Carpaccio, Cosmè Tura, Lorenzo Lotto, Giovanni Battista Moroni czy Paolo Veronese.

Najważniejszym elementem pokazu jest obraz „Historia Wirginii”, pierwotnie pełniący funkcję spalliery w reprezentacyjnym wnętrzu jednej z florenckich siedzib rodu Vespuccich. Jej pendant stanowiła Historia Lukrecji, dziś znajdująca się w Isabella Stewart Gardner Museum w Bostonie. Autor dzieła – Sandro Botticelli – to jeden z najwybitniejszych przedstawicieli malarstwa renesansowego, ulubieniec Wawrzyńca Wspaniałego, signora Florencji w latach 1469-1492 z rodu Medyceuszy – wielkiego mecenasa sztuki, uważanego powszechnie za ideał oświeconego władcy. „Historia Wirginii” reprezentuje późny okres twórczości Botticellego, na której piętno odcisnęły wydarzenia polityczne i społeczne florenckiego kryzysu na przełomie XV i XVI wieku.

Wystawa jest prezentowana w najważniejszym renesansowym wnętrzu Zamku Królewskiego w Warszawie – Dawnej Izbie Poselskiej. Została zrealizowana dzięki współpracy z Ambasadą Republiki Włoskiej w ramach obchodów 100-lecia zawarcia między Włochami i odrodzoną Polską konwencji handlowej, będącej kamieniem milowym w budowie pomyślnych relacji gospodarczych pomiędzy oboma krajami.

Ekspozycja „Botticelli opowiada historię. Malarstwo mistrzów renesansu z kolekcji Accademia Carrara” została dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wystawie towarzyszy katalog zawierający eseje i szczegółowe informacje o prezentowanych obiektach, cykl wykładów i spotkań oraz program edukacyjny.

papChcemy uzgodnić z Izraelem formułę wycieczek szkolnych do Polski. Przez 30 lat młodzież izraelska przyjeżdżała do naszego kraju i nigdy nie było żadnego incydentu niebezpiecznego, więc po co broń, po co uzbrojeni po zęby ochroniarze - mówił we wtorek sekretarz stanu w MKiDN Jarosław Sellin.

W połowie czerwca ministerstwo edukacji Izraela poinformowało o odwołaniu wyjazdów edukacyjnych do Polski dla uczniów szkół średnich. Ministerstwo uzasadniło swoją decyzję tym, że pojawiły się problemy, które uniemożliwiły właściwe i bezpieczne informowanie uczniów podczas podróży.

Polski wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński napisał na Twitterze, że "obecna formuła organizowanych wyjazdów młodzieży izraelskiej do Polski wymaga zmian ze względu na problemy systemowe prowadzące do umacniania fałszywych stereotypów, co negatywnie wpływa na stosunki polsko-izraelskie".

Sellin w programie "Kwadrans polityczny" (TVP1) powiedział, że "doskonale rozumie potrzebę tych wycieczek, bo przecież - niestety - Niemcy ulokowali wszystkie obozy zagłady na terytorium dzisiejszej Polski. I dla Izraelczyków, dla Żydów z całego świata, to jest temat niezwykle ważny, żeby móc te miejsca odwiedzać, a dla państwa Izrael, żeby pokazywać młodzieży, co się działo z Żydami w sytuacji, kiedy nie mieli własnego państwa". "To jest główny cel tych wycieczek. Ja to rozumiem" - podkreślił.

Dodał jednocześnie, że Polska zawsze zachęcała Izraelczyków i będzie do tego zachęcać, żeby "poza odwiedzaniem obozów zagłady, zechcieli jednak poznać Polskę, poznać tysiącletnie życie żydowskie w Polsce, a nie tylko śmierć i nie tylko wielki cmentarz, jakim są obozy zagłady". "Żeby poznawać się z rówieśnikami - Polakami, budować jakieś relacje i żeby nie stwarzać atmosfery, że w Polsce jest jakieś niebezpieczeństwo, coś groźnego tych młodych ludzi czeka, bo taki sygnał można było odczytywać, kiedy zawsze z tymi wycieczkami przyjeżdżali oficerowie izraelskich służb specjalnych, uzbrojeni w broń palną. To rzeczywiście budowało takie poczucie zagrożenia, że są w bardzo niebezpiecznym kraju, a to nie jest prawda" - podkreślił Sellin.

Jak mówił, "niebezpiecznie, jeśli chodzi o Żydów, którzy demonstrują swoją żydowskość, jest na ulicach miast francuskich, niemieckich, brytyjskich, a nie polskich".

Dopytywany, czy pracujemy nad formułą tych wycieczek, odpowiedział: "Chcemy tę formułę uzgodnić z Izraelem. Mam nadzieję, że to się dokona, ale prosimy Izraelczyków, żeby zrozumieli, że skoro przyjeżdżali tutaj w ramach tych wycieczek od 30 lat, i nigdy nie było żadnego incydentu niebezpiecznego, to po co ta broń, po co uzbrojeni po zęby ochroniarze". Powtórzył, że "w Polsce nic tym ludziom nie grozi".

Strona polska zainicjowała w grudniu 2021 r. dialog na temat zreformowania obecnej formuły wyjazdów młodzieży izraelskiej do Polski, zawieszonej od 2020 r. z powodu ograniczeń pandemicznych, gdyż obecna, zdaniem polskiego MSZ, wzmacnia fałszywe stereotypy.

Izraelski portal "The Times of Israel" podaje, że władze polskie odmówiły zgody na to, by agenci Szin Bet (izraelska służba specjalna, odpowiedzialna za kontrwywiad i bezpieczeństwo wewnętrzne - PAP) ochraniający wycieczki mogli nosić broń na terytorium Polski, inaczej niż w poprzednich latach, co zmusiło ministerstwo edukacji do odwołania wyjazdów.

Młodzież izraelska tradycyjnie przyjeżdża do Polski latem, by zwiedzić byłe niemieckie nazistowskie obozy w celu zdobycia wiedzy o Holokauście i uczczenia pamięci pomordowanych. Wyjazd ten od dawna uważany jest za kamień milowy w izraelskiej edukacji, a przed wybuchem pandemii co roku brało w nim udział około 40 tys. izraelskich uczniów. Według danych ministerstwa edukacji Izraela, na tegoroczne lato zapisało się około 7 tys. uczniów

papPolskie muzea stały się miejscami niezwykle popularnymi — powiedział w piątek w Toruniu wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin. Dodał, że w ostatnim przedpandemicznym roku odwiedziło je 40 milionów osób.

W Muzeum Okręgowym w Toruniu 17 i 18 czerwca odbywa się międzynarodowa konferencja naukowa "Between East and West – studies on the history of memory, commemoration and reception of medieval culture".

"Nie wiem, czy państwo wiecie, ale w ostatnim roku przedpandemicznym — bo lata pandemiczne 2020 i 2021 wszystko zakłóciły - muzea miały w Polsce miejsce drugie, jeżeli chodzi o frekwencję. Po kinach. Kina - 70 milionów, muzea - 40 milionów odwiedzających. Ta liczba wzrasta o 1-2 miliony rocznie" - wskazał minister Sellin.

Dodał, że muzea "stały się miejscami niezwykle popularnymi", w których "zarówno Polacy, jak i cudzoziemcy odwiedzający nasz kraj, chętnie spędzają swój wolny czas".

Sellin powiedział także o "specyficzności" polskich muzeów na tle europejskim.

"To nie są tylko miejsca, gdzie się odwiedza wystawy stałe, ale też miejsca, gdzie organizowane są bardzo interesujące wystawy czasowe. Wokół tych wystaw czasowych organizowane są dyskusje, debaty, konferencje, seminaria. Często efektem tych konferencji są publikacje naukowe - często bardzo cenione w świecie. Muzea w Polsce zatrudniają naukowców. Nie wszędzie w świecie tak jest, że na etatach w muzeach są naukowcy" - mówił wiceminister kultury.

Jego zdaniem muzea produkują także filmy dokumentalne, a zdarza się tworzenie przez nie także dzieł fabularnych. "To polski fenomen, polska specyfika i jesteśmy z tego dumni" - dodał.

"To było chyba trochę dziwne, że do roku 2015 nie mieliśmy zbudowanego Muzeum Historii Polski, które syntetyzuje tysiąc lat dziejów, gdzie można na cały dzień przyjść, a cudzoziemiec może się zainteresować, co to za ciekawy kraj. Dopiero my to muzeum naprawdę budujemy i ono będzie za jakiś czas otwarte" - podkreślił Sellin.

Pytany przez PAP o nowe projekty ministerialne z zakresu muzealnictwa wskazał na to, że nie było w Polsce muzeum poświęconego np. Janowi Pawłowi II, którego Polacy w rankingach wskazują, jako najwybitniejszego rodaka w tysiącletniej historii. "Przyzna pan, że to było dziwne. (...) On nie miał swojego muzeum - poza muzeum dzieciństwa i młodości w Wadowicach. A my takie muzeum zbudowaliśmy i ono już jest. Drugi w rankingu Polak - wskazywany przez rodaków - Józef Piłsudski także takiego muzeum nie miał, ale już jest - w Sulejówku" - wskazał.

Rząd PiS - jak wskazał - chce opowiadać o bardzo dużych połaciach polskiej historii, o których przez lata było cicho. W ocenie wiceministra trzeba o nich mówić w sposób muzealny.

Patronat honorowy nad toruńską konferencją objął Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Piotr Gliński oraz Prezydent Torunia Michał Zaleski. Konferencja objęta została również patronatem korporacyjnym TVP i PAP

mkidn 01 cmyk„Nasze dzisiejsze spotkanie jest swego rodzaju naukową inauguracją obchodów tysiąclecia koronacji Bolesława Chrobrego na pierwszego króla Polski. Koronacji, której znaczenie i kontekst chcemy przez najbliższe lata przypominać poprzez różnorodne wydarzenia wystawiennicze, naukowe, edukacyjne i wydawnicze” – powiedział wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego dr Jarosław Sellin otwierając międzynarodową konferencję „Between East and West – studies on the history of memory, commemoration nad reception of medieval culture” na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika.

Konferencja międzynarodowa „Between East and West”, fot. Andrzej Romański
Wiceminister Sellin wskazał, że konferencja odbywa się w wyjątkowym momencie – tuż przed ważnymi rocznicami wydarzeń, które odegrały istotną rolę nie tylko w historii Polski, ale także całej Europy Środkowej. Przypomniał, że przed trzema tygodniami został ogłoszony nowy programu z obszaru polityki pamięci na lata 2023-2025 pod nazwą „Tożsamość”.

Wiemy z badań, że wartości, które są obecne w polskiej historii: wolność, solidarność i poszanowanie godności człowieka mają swoje korzenie głębsze niż tylko współczesność. Dlatego program „Tożsamość” ma sięgać do początków Państwa Polskiego oraz do Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Najbliższe lata – obok tysiąclecia koronacji Bolesława Chrobrego – przyniosą inne ważne okrągłe rocznice, w tym związane z Hołdem Pruskim i Konfederacją Warszawską – przekazał wiceminister.

Jarosław Sellin poinformował, że Program „Tożsamość” jest inicjatywą Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego skierowaną do muzeów, zarówno największych muzeów narodowych czy rezydencji królewskich, jak i do lokalnych muzeów historycznych. W jego ramach realizowane będą przez muzea prowadzone lub współprowadzone przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego duże projekty wystawiennicze. Dodatkowo uruchomiony zostanie specjalny program dotacyjny dla muzeów samorządowych, którego operatorem zostanie Muzeum Historii Polski.

Liczę, że w projektach przygotowywanych przez muzea znajdzie się też miejsce na współpracę z instytucjami naukowymi, szczególnie z uczelniami wyższymi, które swoim potencjałem mogą wesprzeć projekty „Tożsamości”, mogą pomóc w lepszym rozumieniu polskiej historii, w tym tej, o której będzie mowa na dzisiejszej konferencji – powiedział sekretarz stanu w MKiDN.

Wiceminister Sellin przekazał podziękowania zespołowi badawczemu pod patronatem Dziekana Wydziału Nauk Historycznych UMK.

To dzięki zaangażowaniu zespołu spotykamy się dzisiaj w Toruniu, ale też tworzymy zalążki współpracy między muzeami nadzorowanymi przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz uczelniami wyższymi. Ufam, że ta współpraca zaowocuje w najbliższych latach obopólnymi korzyściami, ale przede wszystkim pozwoli lepiej i ciekawiej opowiadać o Polsce Piastów – podkreślił Jarosław Sellin.

O konferencji
Konferencję „Between East and West”, która odbywa się w dniach 17-18 czerwca, zorganizował Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu. Jej głównym celem jest upamiętnienie Bolesława Chrobrego w 997. rocznicę śmierci – tuż przed 1 000. rocznicą koronacji piastowskiego władcy.

Symbolicznie konferencja stanowi podsumowanie dotychczasowego stanu badań nad kształtowaniem się obszaru państwa pierwszych Piastów oraz rozpoczyna cykl aktywności naukowych oraz wydarzeń kulturalnych i wystawienniczych w związku ze zbliżającą się 1 000. rocznicą koronacji Bolesława Chrobrego.

©2005 - 2025 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search