W niedzielę gośćmi Andrzeja Stankiewicza w programie 7. Dzień Tygodnia w Radiu ZET byli: Krzysztof Kwiatkowski (Koalicja Obywatelska), Jarosław Sellin (Prawo i Sprawiedliwość), Piotr Zgorzelski (Polskie Stronnictwo Ludowe), Anna Maria Żukowska (Lewica), Bartłomiej Pejo (Konfederacja).
Donald Tusk zamieścił w serwisie społecznościowym wpis o polityce migracyjnej. "Mówiłem, że nie będzie w Polsce relokacji migrantów i nie będzie! Załatwione. Że uszczelnimy barierę na granicy z Białorusią - i jest to dziś najlepiej strzeżona granica w Europie. Że zaostrzymy przepisy wizowe i azylowe - i Polska stała się wzorem dla innych. Robimy, nie gadamy!" - napisał na X. Bardzo sceptyczni wobec tych zapowiedzi są jednak politycy PiS, którzy w sobotę organizowali w Warszawie marsz przeciwko nielegalnej migracji.
Goście programu "7. Dzień Tygodnia w Radiu ZET" i Andrzeja Stankiewicza komentowali słowa premiera i nieoficjalne doniesienia medialne o wyłączeniu Polski z zapisów paktu migracyjnego, który od lat wywołuje wiele emocji.
15 października koalicja ogłosi ważne osiągnięcie
- To jest pewna wiadomość, przedstawimy ją 15 października. Polska ma być wyłączona z mechanizmu relokacji oraz konsekwencji finansowych - zapowiedział wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z PSL.
Wtórował mu senator Krzysztof Kwiatkowski z KO. - Polska będzie wyłączona z tego mechanizmu przymusowej relokacji. Najbardziej humorystycznym elementem była informacja, że to efekt listu prezydenta. Na Komisji Europejskiej podobne wrażenie zrobiło zjedzenie kebaba w Wolanowie - mówił.
List był jednoznaczny, dopóki prezydentem jest Karol Nawrocki, pakt migracyjny nie wejdzie - ocenił Jarosław Sellin z PiS. - Jestem nieufny wobec tych deklaracji. Zwracam uwagę na to, że pakt migracyjny obowiązuje i jeśli on nie zostanie wypowiedziany, to będzie obowiązywał. Teraz może nas zwolnią, ale później? - dodał.