Waga wiedzy historycznej w głowach własnego narodu, społeczeństwa nie była doceniana przez wiele lat przez świat polityki i ludzi odpowiedzialnych za władzę – powiedział w audycji Nos Kleopatry wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin. O edukacji historycznej, a także o tym, jak powinny być skonstruowane polskie podręczniki i czego możemy wymagać od systemów edukacji innych krajów, mówił także Piotr Legutko, dyrektor TVP Historia. Wysłuchaj nagrania audycji
"Mamy prawo bronić prawdy historycznej – tego, że podczas II wojny światowej zginęło 6 mln polskich obywateli, m.in. w niemieckich obozach zagłady" – powiedział prezydent Andrzej Duda po tegorocznych obchodach wyzwolenia Auschwitz. Minister edukacji Izraela poinformował z kolei, że wydał zarządzenie szkołom, by obowiązkowo wprowadziły dwie dodatkowe godziny nauki o wpływie różnych europejskich państw na Holokaust.
Jak zaznaczył Piotr Legutko, jeśli chodzi o edukację historyczną w perspektywie ostatnich 30 lat, "zdecydowanie nie możemy mieć w Polsce poczucia dobrze spełnionego obowiązku".
– Choćby za prezydentury Bronisława Komorowskiego byliśmy świadkami strajków głodowych w obronie nauczania historii w szkole. Ludzie, którzy w latach 80. walczyli o prawdę historyczną zorientowali się, że w III RP historia znika ze szkół – podkreślił.
- Funkcjonuje takie powiedzenie, że jeśli nie zadbasz o własny wizerunek to zadbają o niego inni i nie będzie to koniecznie wizerunek, z którym się zgodzisz – powiedział z kolei Jarosław Sellin. - Musimy sami dbać o własny wizerunek. W obszarze kultury, zwłaszcza popularnej, kluczowy jeśli chodzi o budowanie wyobrażeń jest film – dodał.
Zapewnił także, że obecny rząd "ambitnie podszedł do polityki historycznej". – Polityka historyczna musi opowiadać nam o nas samych, ale powinna opowiadać o nas także światu. Uważam, że porządną, długotrwałą politykę historyczną można uprawiać na podstawie trwałych instytucji. Dlatego takie instytucje teraz budujemy. Zaprojektowanych i już budowanych jest ich bardzo wiele. Mam nadzieję, że wreszcie będziemy mieli wypełnioną instytucjonalnie panoramę – podsumował Sellin.

Wiceminister kultury Jarosław Sellin w niedzielę udaje się z dwudniową wizytą do Estonii. Będzie tam m.in. uczestniczył w koncercie galowym XII Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego oraz weźmie udział w spotkaniu bilateralnym w Ministerstwie Kultury Republiki Estońskiej.
Nie mieliśmy takiej możności przez 45 lat, bo byliśmy wasalnym państwem, zależnym od Związku Sowieckiego, i prowadzić własnej polityki historycznej nie mogliśmy. A przez ostatnie dwadzieścia parę lat dominowały raczej skłonności, niestety również w elitach rządzących w Polsce, żeby się koncentrować na pedagogice wstydu. Wskazywać raczej ciemne strony historii Polski i różne mankamenty— mówił wiceminister.
Zobacz nagranie programu
– Dialog polsko-izraelski nie może dotyczyć suwerennych decyzji polskiego parlamentu – mówi minister Jarosław Sellin