28.11.2020 Łączenie praworządności z unijnym budżetem. Sellin: bronimy UE przed rozpadem

logo pr3– Apeluję do opamiętania tych wszystkich, którzy nie rozumieją, że wprowadzają całą UE na ścieżkę rozpadu – powiedział w Programie 3 Polskiego Radia Jarosław Sellin, wiceminister, Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu. Gośćmi "Śniadania w Trójce" byli także: Błażej Spychalski (Kancelaria Prezydenta), Marcin Kierwiński (PO-KO), Marcelina Zawisza (Razem) oraz Władysław Teofil Bartoszewski (PSL).

Mateusz Morawiecki wysłał drugi list do szefowej KE, podtrzymał groźbę weta
Premier Mateusz Morawiecki wysłał drugi list do przewodniczącej Komisji Europejskiej, w którym podtrzymał groźbę weta w sprawie pakietu budżetowego. List szefa polskiego rządu jest odpowiedzią na pismo Ursuli von der Leyen sprzed kilku dni, w którym broniła ona mechanizmu praworządności.

Jarosław Sellin zaapelował do opamiętania się tych wszystkich, którzy "nie rozumieją, że wprowadzają całą UE na ścieżkę rozpadu". – My tego nie chcemy, my bronimy UE przed rozpadem. Ustalenia z lipca są inne niż propozycja prezydencji niemieckiej. Obecnie zaproponowano arbitralne oceniania praworządności przez KE i jest to instrument polityczny i nie ma nic wspólnego z wydawaniem pieniędzy z UE. Będzie można oskarżać, że praworządność łamią te państwa które np. sprzeciwiają się masowego zabijania nienarodzonych dzieci, czy są przeciwko małżeństwom homoseksualnym – przyznał wiceminister.

Zdaniem Błażeja Spychalskiego z Kancelarii Prezydenta "to Polska apeluje, aby przestrzegać praworządności w UE". – Praworządność to przestrzeganie traktatu i nie możemy zgodzić się na to, żeby tylnymi drzwiami wprowadzać rozwiązania takie, że demokratycznie wybrane władze danego kraju UE nie będą mogły wprowadzać swoich reform, ponieważ niedemokratycznie wybrany urzędnik w Brukseli powie, ze to niepraworządne. To jest niedemokratyczne. Poparcie dla stanowiska Polski jest szerokie – powiedział gość Polskiego Radia.

Anna Milczanowska: UE idzie w skrajną, neomarksistowską ideologię
Marcin Kierwiński z PO-KO stwierdził, że "sprawy nie idą w dobrym kierunku, ponieważ nie widać tego, aby polski rząd chciał w sposób konstruktywny rozmawiać z UE". – To smutne, że spośród wszystkich krajów UE tylko premierzy Polski i Węgier nie zrozumieli tego, na co zgodzili się w lipcu. Budżet europejski jest dla Polski korzystny i fundusz odbudowy po COVID-19 jest nam bardzo potrzebny. Widać, że Morawiecki w tej sprawie jest szantażowany przez Ziobro - mówił polityk.

Z kolei zdaniem Marceliny Zawiszy z Lewicy "potrzebna jest rozmowa, ze względu na to, że fundusze na odbudowę po koronawirusie i na zieloną transformację są potrzebne Polsce". – To jest dokładnie to, co przyjęto na lipcowym szczycie i to co Mateusz Morawiecki określał jako polski sukces. Jeśli Polska zawetuje ten projekt, to nie będziemy działać w naszym interesie, tylko w interesie największych gospodarek europejskich. Będziemy podwójnie stratni, ponieważ te różnice między nami a Niemcami, Francją się podwoją – przyznała.

Władysław Teofil Bartoszewski powiedział, że "w coraz wyższe tony uderza Ziobro a nie Grodzki". – Mamy rząd w rządzie. Możemy odmówić przyjęcia funduszu odbudowy i obrócić kraj w ruinę, to się już w historii zdarzało. Nie przyjmujemy korzystnego dla nas funduszu tylko dlatego, że plany na przyszłość ministra Ziobro są takie, aby tę praworządność naruszyć – mówił polityk PSL.
.

©2005 - 2024 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search